Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

Ludwik de Jaucourt o manufakturach

Manufaktura. Miejsce, gdzie pewna ilość robotników jest zatrudnio­na przy tej samej pracy. (...)

Pod słowem manufaktura rozumiemy znaczną ilość robotników zgromadzo­nych w jednym miejscu i wykonujących tam pod okiem przedsiębiorcy pewną pracę; to prawda, że skoro istnieje kilka rodzajów manufaktur i skoro przede wszystkim wielkie warsztaty przyciągają nasz wzrok i pobudzają ciekawość, jest rzeczą naturalną, iż ograniczymy się do tego pojęcia; nazwę tę winno się jednak dać również innemu rodzajowi fabryki: takiemu, który nie opasany jednym mu­rem, a nawet nie mieszczący się w granicach jednego miasta, składa się z tych wszystkich, którzy są tam zatrudnieni; każdy tam pracuje z osobna i szuka tylko takiego zysku, który z osobna dla siebie wyciągnie. Stąd możemy rozróżnić dwa rodzaje manufaktur: manufaktury skupione i manufaktury rozproszone. Manu­faktury pierwszego rodzaju powstają z konieczności dla wykonywania tych ro­bót, które mogą być przeprowadzane tylko za pomocą wielkiej ilości zgroma­dzonych rąk – wymagając już to dla podstawowego zaopatrzenia, już to dla szeregu wykonywanych prac znacznych nakładów, w których dzieło podlega róż­nym kolejnym przygotowaniom, i koniecznym jest, żeby produkcja odbywała się szybko; te wreszcie, które skutkiem samej swojej natury wymagają pewnego terenu. Zaliczamy do nich huty żelazne, odlewnie, fabryki drutu, huty szklane, manufaktury porcelany, kobierców etc. (…)

Inny rodzaj manufaktur to te, które nazwać można rozproszonymi – takimi winny być wszystkie, których cel nie podlega wymienionym wyżej konieczno­ściom; tak więc wszelkie przedmioty, które można wykonywać po domach, przedmioty, do których surowiec robotnik może sprokurować sobie sam albo przez pośredników i wykonać je w gronie rodzinnym, z pomocą dzieci, służby albo towarzyszy, winny powstawać w owych fabrykach rozproszonych. Są to fabryki sukna, cycu, płótna, aksamitu, sukien wełnianych, jedwabiu etc. Uwy­datni to łacno dokładne porównanie korzyści i niedogodności wypływających z obu rodzajów tych manufaktur.

Manufakturę skupioną da się założyć i utrzymać tylko przy uwzględnieniu wielkich kosztów na budowę i konserwację budynków, na pensje dyrektorów, majstrów, księgowych, kasjerów, nadzorców i służby wszelkiego rodzaju, jak również w końcu na wielkie zapasy; jest konieczne, aby wszystkie te koszta rozdzielić na fabrykaty, lecz towar produkowany w danej fabryce może mieć tylko taką cenę, do jakiej przyzwyczajona jest publiczność i jakiej żądają drobni fabrykanci. Stąd prawie zawsze wielkie zakłady tego rodzaju rujnują pierwszych swych założycieli i stają się użyteczne dopiero dla tych, którzy korzystają tanio z ich niepowodzenia, a kładąc kres nadużyciom, prowadzą politykę skromną i oszczędną; można by zacytować kilka przykładów będących aż nadto wystar­czającym dowodem tej prawdy. Fabrykom rozproszonym nie grożą te niebezpie­czeństwa. Tkacz na przykład używa wełny z własnych owiec albo takiej, którą kupuje po cenach umiarkowanych, a jeśli nadarzy mu się okazja, zakłada sobie warsztat w domu robiąc sukno nie gorzej niż w hali fabrycznej wybudowanej wielkim kosztem: jest swoim własnym dyrektorem, majstrem, księgowym, ka­sjerem etc., pomaga mu żona i dzieci albo paru towarzyszy, z którymi mieszka; może więc sprzedawać swoje sukno ze znacznie większym zyskiem niż właści­ciel manufaktury.

Manufaktura. W: Encyklopedia albo słownik rozumowany nauk.

Cyt. za: Wiek XVI-XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii, studentów i uczniów, opracowali Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Warszawa 1999, str. 365-368

 

A. Na podstawie cytowanego źródła wyjaśnij, czym była manufaktura.

B. Przedstaw organizację „manufaktury skupionej”

C. Opisz funkcjonowanie manufaktury rozproszonej.

D. Przedstaw wady i zalety manufaktur scentralizowanych i rozproszonych.