Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

O wolności poddanych
(autor nieznany)

Gdy o wolności [chłopów] mówię, nie myślę jej równać z wolnością szlachty, nie chcę ich głosów mieszać w radę tych republikanów (…), ale chcę dla nich takiej, która by ich rozkowała z tych kajdan niewolniczych, z którą by nazwać się mogli ludźmi i szczęśliwszymi chłopami, a z panów sławy ze­trzeć imię tyranów, którą się czernią u postronnych narodów. Najpierwsze wolności poddanych chciałbym mieć prawo, obwa­rowanie takiej władzy rodzicom nad dziećmi, jaką rodzice mieć powinni, to jest: aby im wolno było wydawać na wsie cudze córki i młodym żenić się, gdzie zechcą, z wyborem (…)

Trzeba by chłopom magistratury sprawiedliwości, gdzieby krzywd swoich dochodzić mogli na panach, na sobie, i wzajem panowie na nich. Potrzeba im także i praw, podług których brzmienia uczyliby się zachowywać względem siebie, pana i stosować do nich sprawiedliwość. Panowie niech będą zwierz­chnością, ale zwierzchnością opisaną, niech będą stróżami praw chłopskich, ale nie wolnymi ich zawsze stanowicielami i odmieniaczami (…)

Za: Historia Polski 1764-1795. Wybór teksów, opracował Jerzy Michalski, Warszawa 1954, str. 138-139

 

A. Rozstrzygnij, czy w cytowanym fragmencie autor postulował uwłaszczenie chłopów.

B. Wymień formy poddaństwa, które zdaniem autora tekstu powinny być zniesione lub ograniczone.