List farmera z Pensylwanii do mieszkańców Ameryki Północnej z r. 1768.
(...) Ocknijcie się, kochani współobywatele, i spójrzcie na zagładę zawieszoną nad waszymi głowami. Jeżeli raz tylko przystaniemy na to, aby W. Brytania mogła nam nakładać cła na wywożone przez się towary, z zamiarem wyciągania pieniędzy od nas tylko jedynie, to pozostanie jej jedno już tylko do spełnienia względem nas: nałożyć cło na przedmioty, których zabrania nam wyrabiać i – będzie koniec całej tragedii wolności w Ameryce. Zabroniono nam już brać towary z innych manufaktur niż z angielskich; zabroniono już wyrabiać niektóre przedmioty handlu – zakaz ten można i do reszty rozciągnąć. Zostajemy przeto zupełnie w położeniu miasta oblężonego, które zewsząd otoczone jest wrogami i tylko jedną stronę ma wolną. Jeżeli nam to jedyne wyjście zagrodzą, jedno nam tylko pozostanie: zdać się na łaskę. Jeżeli W. Brytania może zmusić nas do tego, byśmy od niej tylko brali przedmioty, które nam są potrzebne; jeżeli równocześnie ma prawo narzucać nam opłacanie wszystkich ceł, jakie jej się podobają, czy to zabierając swoje towary, czy przywożąc je do nas – jesteśmy równie podłymi niewolnikami jak ci, których widać w Polsce i gdzie indziej, w drewnianych chodakach na nogach, z krzakami nigdy nie czesanych włosów na głowach . (...)
Drodzy współobywatele! Niechaj te prawdy niestartymi znakami wyryte zostaną w sercach waszych, te prawdy: że nie możemy być szczęśliwymi, jeśli nie będziemy wolnymi; że nie będziemy wolnymi, jeśli nie będziemy mieć zapewnionej własności, że w końcu nigdy nie będziemy pewni swej własności, jeżeli inni będą mieli prawo wydzierać ją nam bez naszego zezwolenia. Otóż podatki, jakie nakłada na nas parlament, odbierają nam naszą własność; cła, ustanawiane jedynie w celu wyciągnięcia z nas pieniędzy, są podatkami: potrzeba zatem natychmiast i z energią opierać się zaprowadzeniu u nas podobnych ceł. Opór nasz nie będzie skuteczny dopóty, dopóki wszystkie prowincje nie połączą swoich usiłowań; wzajemność uczuć i jednomyślność postanowień są nam przede wszystkim niezbędnie potrzebne dla wspólnego szczęścia. Ktokolwiek z pomiędzy nas dąży jakim bądź sposobem do wszczynania kłótni, nieufności lub obojętności wzajemnej kolonii, ten jest wrogiem ojczyzny i samego siebie. (...)
Brońmy praw swoich, a przez to samo uratujemy i własność swą. Wszelka niewola od snu się zaczyna (...)
Wojsko z urzędników może się stać równie niebezpieczne dla kraju, jak wojsko z żołnierzy; równie łatwo naród ujarzmić można podstępem jak siłą (...)
Historia nowożytna 1648-1789. Wybór tekstów, oprac. Kazimierz Piwarski, Warszawa 1954
A. Jaki to rodzaj źródła historycznego? Uzasadnij swoją odpowiedź.
B. Jaką politykę gospodarczą wobec swych amerykańskich kolonii prowadziła Anglia w świetle cytowanego przekazu źródłowego?
C. Jaki związek dostrzega autor między wolnością i własnością. Ustosunkuj się do jego opinii.
D. Czego oczekiwał autor od adresatów listu?Scharakteryzuj styl cytowanego fragmentu.