Relacja Piotra Wysockiego o spisku podchorążych
Dopiero na dniu 15 grudnia 1828 r., kiedy przypadkiem zgromadziło się w moim mieszkaniu kilku podchorążych tej szkoły: K. Paszkiewicz, J. Dobrowolski, Karol Karśnicki, Aleksander Łaski, Józef Gurowski, zaczęliśmy otwarciej mówić z sobą o położeniu politycznym Europy, tudzież o potrzebie i środkach wyjarzmienia ziomków naszych spod ucisku wbrew przeciwnego ustawie konstytucyjnej i swobodom przez króla i naród zaprzysiężonym. Nazajutrz, to jest 16 grudnia, uwiadomiłem o tej rozmowie kilku innych podchorążych, znanych w szkole ze swego sposobu myślenia, mianowicie Kamila Mochnackiego, Stanisława Ponińskiego i Seweryna Cichowskiego. Te były pierwiastki naszego związku. Patrząc na tę młodzież, we własnym sercu przeczuwałem przyszłość ojczyzny. Rota przysięgi, jaką natenczas wykonaliśmy, była, jeśli mnie pamięć nie zawodzi, następująca:
„Przed Bogiem i ojczyzną naszą ujarzmioną, odartą z praw i przywilejów konstytucyjnych, przysięgamy:
Najprzód: nie wydawać na przypadek uwięzienia żadnego członka zawiązującego się Towarzystwa, choćby z tego powodu przyszło ponieść najsroższe męczarnie.
Po wtóre: połączyć wszystkie usiłowania, poświęcić życie, gdy tego będzie potrzeba, w obronie zgwałconej ustawy konstytucyjnej.
Po trzecie: ostrożnie rozszerzać związek za wiedzą podpisanych członków Towarzystwa, nie przyjmując ani pijaków, ani szulerów, ani ludzi skazitelnego charakteru pod jakimkolwiek bądź względem”.
Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Powstanie listopadowe 1830–1831, opracował W. Zajewski, Warszawa 1959, nr 30, str. 3
1. Na podstawie wiedzy pozaźródłowej napisz, kogo miał na myśli autor, pisząc o nim, jako o królu.
2. Napisz, jakie wymogi stawiano nowym kandydatom?
3. Napisz, kim był i jaką rolę w historii Polski odegrał autor źródła.