Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

Wspomnienia gen. Juliana Żeligowskiego i odpowiedz napytania

Zameldowałem się w wagonie, w którym mieszkał marszałek. Łatwa była rozmowa, obaj rozumowaliśmy wileńskimi kategoriami. Marszałek ocenił sytuację. Bolszewicy oddali Wilno rządowi kowieńskiemu. Polska nie może tu nic zrobić, gdyż nie pozwolą na to państwa koalicji i ponieważ w Spaa Wilno zostało przez rząd polski oddane Litwie. Jeżeli teraz Wilna nie wyratujemy, to historia nam tego nie daruje. I nie tylko Wilna. Musimy odbudować Litwę. Może to tylko zrobić sama ludność – jej synowie w Litewsko-Białoryskiej Dywizji. Trzeba, aby ktoś wziął na siebie całą sprawę. Marszałek uważał, że tylko ja mogę to zrobić. Tylko pamiętać należy, że wszystkich mamy przeciwko sobie, nawet społeczeństwo polskie, które nie rozumie sprawy litewskiej. (...)

9 października 1920 r. na czele wojsk złożonych z synów Litwy i Białorusi zajął Wilno nie generał polski Żeligowski, ale Litwin Żeligowski, ten, który będąc małym chłopcem przychodził z Żupran do Wilna na egzamin i nocował na ławkach miejskich ogrodów.

Za: Historia w tekstach źródłowych, oprac. T. Maresz, K. Juszczyk, t. 3, Toruń 1994, s. 65

 

A. Opisz sytuację Wilna przed 9 października 1920 r.

B. Zinterpretuj treść ostatniego akapitu.

C. Korzystając z wiedzy pozaźródłowej przedstaw wydarzenia które miały miejsce po 9 października.